poniedziałek, 17 czerwca 2013

Rozdział 2

Oczywiście, że mogłam posiedzieć jeszcze z Em.. ale nie umiałam. Nie mogłam tak p prostu rozmawiać z nią, kiedy wiedziałam że on się na mnie gapi. Dlaczego w ogóle zwrócił na mnie uwagę? Dlaczego akurat na mnie... No dobra Selena uspokój się! Już nigdy nie zobaczysz tego człowieka. Wdech wydech- Mówiłam sama do siebie. Dobra. Nadszedł czas żeby spytać się mamy o zgodę na ''nocowanie u Em''.
-Cześć mamo- Powiedziałam wchodząc do kuchni.-Em.. no.. mam takie pytanko.. - zrobiłam przerwę próbując starannie dobrać słowa- Mogłabym dziś.. emmm.. nocować.. u Emily?
- I o to tak mi głowę zawracasz? - Spytała retorycznie nie przestając myć naczyń.
- No bo ty.. zawsze.. - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Boże dziecko idź do tej swojej koleżanki i daj mi święty spokój!
O co jej chodziło? Nigdy się tak nie zachowywała. Zawsze raczej spokojnie rozmawiałyśmy. No ale dobrze. Skoro ona tak sobie pogrywa to mam ją gdzieś. Poszłam na górę do swojego pokoju odprawić codzienny rytuał. No więc stałam tak przed szafą dobre 20 minut ( chyba pobiłam jakiś rekord) aż wreszcie wybrałam TO.
Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam lekki makijaż. 





Wychodząc z domu miałam tylko 10 minut na dojazd więc już wcześniej zamówiłam taksówkę.
                                                   *** 

Kiedy dojechałam pod dom Em , dziewczyna akurat wychodziła.

                                                 ***
Kiedy weszłyśmy do klubu, Em postanowiła od razu zamówić drinki. Z tego powodu już po godzinie była upita, więc nie zbyt dobrze bawiłam się w jej towarzystwie. Jej znajomi także gdzieś zniknęli więc postanowiłam wracać do domu. Wzięłam torebkę i wyszłam. Kiedy zamknęłam drzwi oparłam się o murek i rozmyślałam, czy dobrze postanowiłam nie zabierając z klubu przyjaciółki. Już chciałam wchodzić z powrotem, kiedy drzwi otworzyły się przede mną i stanęła w nich jakaś wysoka postać.
Próbowałam ją przekroczyć, ale osoba ciągle zagradzała mi drogę.
Spojrzałam w górę żeby zobaczyć kim jest  nieznajomy. Przed oczami pojawiły mi się brunatne lokowane włosy. Dobrze wiedziałam kto to jest. Na jego twarzy pojawił się głupkowaty uśmieszek. Mimo woli zaczęłam się cofać. Szłam tak, nie wiedząc co jest za mną do puki moje ciało nie przywarło do murka.  Już chciałam zacząć uciekać, kiedy dosłownie parę centymetrów od mojego ciała pojawił się lokowaty brunet. Ręce położył na moich biodrach, lekko mnie przytrzymując żebym nie uciekła.
- Jak się nazywasz słońce?- powiedział z  lekką chrypką w głosie.
- Sel..- Powiedziałam cicho podnosząc głowę w stronę jego oczu. 
Był dużo wyższy ode mnie, przez co jeszcze bardziej się go bałam.
Puścił mnie z uścisku swoich rąk. Chciałam uciekać. Byłam już metr od niego kiedy szarpną za moją torebkę, przyciągając mnie tym do siebie. Przywarł mnie znowu do murka, trzymając dalej moją własność. Nagły przypływ energii pomógł mi powiedzieć że może ją wziąść, tylko żeby mnie już puścił. Na te słowa on zaśmiał się tylko i zaczął grzebać w moim telefonie.
- Jestem Harry. - powiedział odkładając z powrotem telefon do torebki i wsadzając ją z powrotem na moje ramie.
Nie mogłam się ruszyć. Nie wiedziałam co mam zrobić. Krzyczeć? Nie.. nikogo nie ma w pobliżu. Pech chciał że wyjście z klubu znajdowało się na jakiejś długiej szarej uliczce. 
- Puść mnie - powiedziałam cicho nie będąc pewna czy mnie usłyszał- Harry..
- Gdzie mieszkasz? - spytał, a nie otrzymując odpowiedzi dodał- Odwiozę cie do domu.   Co to to nie- pomyślałam. To nie  jest dobry pomysł żeby wiedział gdzie mieszkam.
Chłopak nie dawał za wygraną. Chwycił mnie za rękę, prowadząc do swojego auta.  Nie miałam wyboru. Musiałam mu powiedzieć. Przez całą podróż panowała cisza. Co chwilę spoglądałam na jego mięśnie, gdyby chciał, to mógł by mnie z łatwością teraz zabić, ale nie chce.. mam nadzieje.
Po 15 minutach jazdy ( które wydawały się być najdłuższymi w moim życiu) dojechaliśmy do domu. Kiedy próbowałam nacisnąć klamkę, charakterystyczne piknięcie uświadomiło mi że zamkną mnie właśnie w ucie. Przerażona odwróciłam się w jego stronę. Na jego twarzy pojawił się zadziorny uśmieszek. Jego ręka jeździła w górę i w dół po moim udzie, powodując na moim ciele przyjemne ciarki. Szybko ocknęłam się z tego ''transu'' i w moich oczach znów pojawił się strach. Harry wysiadł z auta i otworzył mi drzwi.  Podał mi rękę chcąc pomóc mi wyjść, lecz ja zignorowałam ten gest i szybko zwróciłam się w stronę domu. Czując na sobie jego wzrok weszłam do środka. Przemknęłam cicho do swojego pokoju, próbując nie obudzić mamy. Kiedy dowiedziała by się że wracam z ''nocowania'' o 2 w nocy, na pewno spowodowało by to wiele nie potrzebnych pytań.  Leżałam już w łóżku, kiedy mój telefon wydał nieprzyjemny dźwięk powiadomienia. 
Kiedy to odczytałam zamarłam. Nie ma szans! nigdzie z nim nie pójdę. Chociaż w sumie.. nie mam wyboru. Wie gdzie mieszkam. 
Poszłam na dół zamknąć drzwi i postanowiłam się z tym wszystkim przespać. Jutro czeka mnie ciężki dzień..
___________________________________________________
no i mamy rozdział 2. 
postanowiłam że 3 dodam kiedy będzie tu chociaż 40 wejść, albo 1 komentarz. Chce wiedzieć że w ogóle dla kogoś to pisze. 
kinss

10 komentarzy:

  1. Proszę pisz, pisz . Zaczynam się w to wciągać.
    + Twoje opowiadanie przypomina Dark'a xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie wiesz jak mnie ucieszył twój komentarz :))

      Usuń
    2. może trochę przypominać tamtego bloga, bo osobiście chciałam stworzyć podobnego. Wiem że mi się nie uda,ale zawsze można spróbować :)

      Usuń
  2. mam pytanie jak robi sie te sms .? widziałam już to na różnych blogach i na swój tez bym chciała dac .:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy, sama nie mam pojęcia. Skopiowałam to z innej strony, i po prostu zmieniłam w fotoshopie tekst XDDD

      Usuń
  3. Oo ! No wreszcie jest jakaś ładna posta dziewczyny w opowidaniu *,*
    Lati <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewnoo przeczytam :) Niezły gust z wyborem pisenke: It's the beatifull day <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Prosze pisze jeszcze masz talent jest to naprawde ciekawe .! prosze pisza dalej dalej pisz opowies Harrego i Sel :D prosze .! ~zizi

    OdpowiedzUsuń